» Recenzje » Dominion: Róg Obfitości

Dominion: Róg Obfitości


wersja do druku

Rozmaitości dla każdego

Redakcja: Artur 'GoldenDragon' Jaskólski
Ilustracje: Grażyna 'Fionaxxx' Zarzycka

Dominion: Róg Obfitości
Gra Dominion Donalda Vaccarino od czasu swej premiery rozrosła się do ogromnej serii. Ukazały się dodatki samodzielne oraz takie, które wymagają wersji podstawowej. Każde rozszerzenie dodawało nowe rozwiązania mechaniczne, np. Seaside – efekty trwające dwie tury ("duration"), Alchemy – nieznaną walutę (miksturę), ProsperityColony (potężną kartę zwycięstwa) i Platinum (drogocenną monetę). Po wydaniu ostatniego z wymienionych dodatków rozgorzała dyskusja na temat wtórności rozszerzenia; niektórzy gracze zarzucali, że duża część talii Prosperity to karty znane z innych części Dominiona z niewielkimi modyfikacjami. Pojawiły się też opinie, że następne dodatki nie mają sensu, bo "wszystko już było". Jednak w roku 2011 ukazało się niesamodzielne rozszerzenie Dominion: Róg Obfitości, które w Polsce wydał Bard. Zobaczmy, jakie są nowe pomysły Donalda Vaccarino i sprawdźmy, czy odmieniają one oblicze Dominiona.
Piękno jesieni
Gry z serii Dominion nigdy nie miały porywającej oprawy graficznej. Ilustracje kart można nazwać "funkcjonalnymi": ukazują one sedno treści karty (np. na Smithy widzimy kowala), ale samym rysunkom daleko do wiernego oddania rzeczywistości. Na tle innych części Dominiona oprawa graficzna Rogu Obfitości wyróżnia się na plus. W talii można znaleźć klimatyczne, pastelowe Żniwa czy Rozbiórkę, narysowane z dbałością o realizm Farmę i Błazna, a także Polowanie, które wiernie oddaje ruch. Jakość rysunków zaskakuje, ale jednocześnie Róg Obfitości wpisuje się na tyle w kanon Dominiona, że w rozgrywce, w której występują inne części serii, nie ma "niespójności estetycznych". Wszystkie gry wspomnianej serii łączy fakt, że mają one określony motyw przewodni, w Seaside jest to morze, w Intrydze – życie dworskie. W Rogu Obfitości nie jest inaczej – tematem wiodącym są żniwa i jesień. Wszystkie karty bardzo dobrze wpisują się w klimat życia wiejskiego w porze zbierania plonów, a dodatkowo w świat gry wprowadza nas wstęp fabularny znajdujący się na początku instrukcji.
Mechanika Dominiona dla osób nieznających gry
Dominion to gra karciana, w której celem jest zdobycie jak najwięcej liczby Punktów Zwycięstwa. Znajdują się one na kartach Posiadłości, Powiatu, Prowincji oraz (dzięki dodatkowi Prosperity) Colony. Kupno wymienionych kart umożliwiają występujące w grze pieniądze; Miedziak, Srebnik, Złocisz oraz Platinum. Sercem jednak każdej części Dominiona są karty akcji. Dzięki nim możemy np. zwiększyć liczbę kart na ręce, dokonywać większej ilości zakupów w turze czy atakować innych graczy. Schemat rozgrywki wygląda tak: gracze kupują za startowe pieniądze akcje, w trakcie gry nabywają wyższe nominały waluty oraz akcje, a następnie skupiają się na pozyskiwaniu Punktów Zwycięstwa.
Co nowego?
W sferze fabularnej w Rogu Obfitości tematyką jest pora żniw, natomiast w aspekcie mechanicznym również możemy wyróżnić motyw przewodni – różnorodność. Spośród 18 typów kart wiele premiuje posiadanie różnych akcji. Dobrym przykładem są Żniwa, według polecenia: odkrywamy 4 wierzchnie karty z talii i otrzymujemy + 1 monetę do zakupu za każdą niepowtarzalną z nich; możemy więc otrzymać aż 4 monety do wydania w tej turze. Natomiast Róg Obfitości, któremu dodatek zawdzięcza swoja nazwę, pozwala graczowi pozyskać kartę do określonej kwoty. Kwota zależy od tego, ile odmiennych kart gracz zagrał w turze; załóżmy, że zagrał Folwark, Bandę Koniokradów,a w fazie kupna Miedziaka i Róg Obfitości . Daje nam to 4 różne typy – dodana karta może mieć koszt do 4 monet. Warto też zwrócić uwagę na Odpust, to nowa karta zwycięstwa, która na końcu rozgrywki jest warta 2 Punkty Zwycięstwa za każde 5 kart o innych tytułach, jakie mamy w talii. Skoro mamy w grze zazwyczaj 10 Kart Królestwa, 3 Skarby i 3 Karty Zwycięstwa, to Odpust może dać aż 6 punktów. Ważne jest to, ze karty dodatku dobrze komponują się ze sobą; możemy kupować różne tytuły np. na potrzeby Odpustu i będziemy mieli pewność, że inne karty też nagradzają różnorodność. Rozszerzenie jest spójne, żadna karta nie skłania graczy do "odchudzania" talii. W dodatkach Dominiona pojawiają się mechanizmy nieznane z wersji podstawowej. W Rogu Obfitości nowością jest system nagród związany z kartą Turniej Rycerski. Gdy zagramy tę kartę, każdy gracz może odkryć z ręki Prowincję. Jeśli zrobi to właściciel Turnieju, to otrzymuje on kartę nagrody (lub Powiatu do wyboru) i kładzie ją na wierzch swojej talii. Nagród jest 5, każda tylko w jednej kopii - większość to karty akcji o zdolnościach potężniejszych niż zwykłe karty. Jeśli właściciel Turnieju Rycerskiego jest jedyna osobą, która odkryła Prowincję, otrzymuje on dodatkowo jedną kartę i jedną monetę do wydania. Problemem tego systemu jest fakt, że Turniej Rycerski daje nam korzyści dopiero wtedy, gdy mamy już Prowincję, wcześniej "zapycha" talię. Kiedy gracze zaczynają kupować najwyższe nominały Kart Zwycięstwa, oznacza to, że rozgrywka dobiega końca, więc czasu na wykorzystanie nagrody nie ma za wiele. W partiach z udziałem większej liczby osób niż 2, istnieje ryzyko, że gra skończy się zanim posiadacz nagrody zdąży ją zagrać. System nagród jest przyjemnym urozmaiceniem, które nie zmienia losów rozgrywki, choć w partiach dwuosobowych odgrywa większą rolę niż w innych.
Podsumowanie
Oceniając Róg obfitości musimy przyznać, że na tle innych rozszerzeń serii nie zmienia on rozgrywki tak bardzo jak np. Prosperity. Jednak ma wiele zalet. Przede wszystkim spodoba się osobom, które w trakcie gry kupują dużo akcji – to pierwsza część Dominiona, która tak bardzo premiuje posiadanie różnych akcji (zarówno w trakcie rozgrywki, jak i przy obliczaniu punktów). Dodatek trafi także w gusta osób, które lubią mechanikę "deck building" i zwracają dużą uwagę na oprawę graficzną. Róg Obfitości jest spójnym dodatkiem zarówno w sferze klimatu, jak i w aspekcie mechanicznym.
Plusy:
  • oprawa graficzna lepsza niż w innych częściach Dominiona
  • nagradzanie różnorodności kart (nowość)
  • spójność
  • system nagród
Minusy:
  • system nagród sprawdza się głównie w partiach dwuosobowych
  • błędy w scenariuszach związanych z Intrygą (wymieniają karty, których nie ma, np. Książę)
Dziękujemy Wydawnictwu Bard za udostępnienie egzemplarza gry do recenzji.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
6.5
Ocena recenzenta
8
Ocena użytkowników
Średnia z 3 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 2
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Dominion: Cornucopia
Seria wydawnicza: Dominion
Typ gry: strategiczna, karciana
Projektant: Donald X. Vaccarino
Wydawca oryginału: Rio Grande Games
Data wydania oryginału: 2011
Wydawca polski: Wydawnictwo Bard
Liczba graczy: od 2 do 4 osób
Wiek graczy: od 13 lat
Czas rozgrywki: ok. 20 minut



Czytaj również

Dominion: Intryga
Kto knuje, wygrywa?
- recenzja
Dominion II Edycja
Klasyk w nowych szatach
- recenzja
Dominion: Złoty Wiek
Kraina mlekiem i pieniądzem płynąca
- recenzja
Podstawka to za mało
O dodatkach do Dominiona
Dominion: Przystań
Czeka nas przygoda, wyprawa i pieniądze!
- recenzja
PB4: Nightfall vs Dominion
Planszowe boje - część 4. Mrok rusza do boju

Komentarze


karp
   
Ocena:
0
Wczoraj zapoznałem się z recką z RT, dzisiaj z tą i ciągle nie jestem przekonany do zakupu.

Z innej beczki, po kilku rozgrywkach w Seaside, żałuję że nie ma go w wersji pl, albo, że nie zacząłem kupować Dominiona w wersji angielskiej...
03-02-2012 12:07
Repek
   
Ocena:
0
@karp
Na pewno Seaside znacznie lepszy.

Co do RO, to jedna refleksja jeszcze - IMO lepiej nie grać samodzielnie tylko na tym dodatku, ale zmieszać kilka kart z niego z tradycyjnymi wzorami. Szczególnie na więcej osób partia może się bardzo zatkać klątwami... wystarczy, że zabraknie Rubble. :)

Pozdro
03-02-2012 16:45

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.