» Recenzje » Sheepland

Sheepland


wersja do druku
Sheepland
Niedawno opublikowaliśmy na łamach serwisu recenzję Sake & Samurai włoskiego wydawnictwa Albe Pavo. Okazuje się, że w Italii znajdzie się więcej autorów z ciekawymi pozycjami. W swoim portfolio sporo tytułów ma wydawnictwo Cranio Creations. Jedną z ich tegorocznych propozycji jest gra o… wypasaniu owiec. Krótki, acz ciekawy Sheepland będzie przedmiotem tej recenzji.
Zielono mi
Słodkie, białe i do tego zadowolone owieczki wypasane przez pasterza (a z tyłu przez płotek ucieka czarna owca) – ta urocza scenka rodzajowa ilustruje wieczko gry Sheepland. Pudełko jest kwadratowe i waży swoje. W środku znajdziemy masę różnej wielkości kolorowych elementów z grubej tektury. Znacznik pierwszego gracza – przeskakująca przez płot owca – jest nawet dwuczęściowy, pewnie dlatego, żeby był lepiej widoczny podczas zabawy. Z grubszego, podklejonego kartonu wykonanoplanszę. Przedstawia ona tytułową Krainę Owiec (Sheepland) – wyspę otoczoną morzem. Cały kraj podzielony został na regiony o odmiennym typie krajobrazu – ilustracje są stosunkowo proste, ale na tyle szczegółowe, że bez problemu rozpoznamy lasy czy góry. Drewniane elementy w pudełku to figurki białych oraz czarnej owcy. Szkoda jednak, że pasterze to tylko wielkie piony – przez to gra nieco traci na klimacie. W pudełku znajdziemy również sześciościenną czarną kostkę. Sheepland to tytuł niezależny językowo. W dołączonej książeczce zasady opisano w czterech językach: włoskim, angielskim, niemieckim oraz francuskim. Reguły zajmują tylko cztery strony, na których nie zabrakło też licznych przykładów. Gra jest wykonana solidnie, a poziom oprawy graficznej można uznać za wyjątkowo przyjemny dla oka.
Uciekająca czarna owca
W słonecznej krainie niegdyś wszyscy żyli w szczęściu i pokoju oraz dostatku zapewnianym przez hodowle owiec. Pewnego razu ktoś wpadł na pomysł, aby postawić płot. Od tej pory rozpoczęła się rywalizacja między pasterzami o wpływy i pieniądze. Tylko jeden zbierze najwięcej dinarów i zwycięży w całej rozgrywce.
W grze występuje 6 typów terenów, z którego każdy jest reprezentowany na planszy przez 3 przyległe do siebie regiony. Celem rozgrywki jest zebranie jak największej ilości kafelków terenu odpowiedniego typu. Każdy kafel jest wart tyle, ile owiec (czarna warta jest 2 punkty!) znajduje się we wszystkich regionach powiązanych z tym typem terenu. Po podliczeniu punktów wymieniamy punkty na dinary w stosunku 1:1. Następnie pieniądze dodajemy do tych, które mamy już w swej puli. Kto ma ich najwięcej zwycięża w całej rozgrywce. Jak wygląda runda gry? Na początku rzucamy kostką, aby sprawdzić, czy niesforna czarna owca się przemieści. W Sheepland każdy region jest otoczony drogami, a każda posiada swój numer w pomarańczowym okręgu na planszy. Jeżeli wynik rzutu kostką odpowiada numerowi drogi stykającej się z terenem, na którym przebywa owca – ona ucieka. Jej figurkę należy przemieścić na teren obszar po przeciwnej stronie drogi.
W grze w swojej kolejce wykonujemy ponadto zawsze 3 akcje. Może to być:
  • przesunięcie własnego pasterza (obowiązkowa akcja). Może zostać przemieszczony na jakikolwiek obszar niezajęty przez innego "owczarza" albo żeton płotu. Jeśli pasterz przesuwa się do przyległej drogi czyni to za darmo, w innym wypadku ruch kosztuje jednego dinara. Na pomarańczowym miejscu z cyfrą drogi, którą opuszczamy, umieszczamy znacznik standardowego płotu – wyczerpanie ich puli informuje o rozpoczęciu finałowej fazy, po której gra dobiega końca.
  • przemieszczenie owcy (opcjonalna akcja). Pozwala przesunąć jedną owcę z jednej strony drogi, na której stoi nasz pasterz na drugą. Nigdy nie wolno wykonać nam tej akcji dwa razy z rzędu – zawsze musi to być rozdzielone przemieszczeniem własnego pasterza.
  • kupienie kafla terenu. Zakup może dotyczyć tylko tego rodzaju terenu, do którego przylega aktualnie nasz pasterz. Co ciekawe każdy stos terenu posiada 5 kafli numerowanych od 0 do 4. To koszt jaki musimy zapłacić za możliwość zabrania "kwadracika". Im później kupujemy, tym drożej. To o tyle ważne, bo rozgrywkę rozpoczynamy z wylosowanym w sekrecie startowym kaflem (1 z 6). Postępujemy analogicznie, jak przy przemieszczaniu owiec, w sytuacji, gdy chcemy kupić dwa kafelki w tej samej kolejce.
W grze znajdziemy jeszcze osobny wariant dla 2 graczy. Jeśli chodzi o rozgrywkę, jest szybka i dynamiczna, choć pozwala na sporo kombinowania. Jak to w grach familijnych bywa, także tu występuje spora doza losowości i do wygranej niezbędne będzie trochę szczęścia.
Jest przyjemnie
Lekka, łatwa i przyjemna – taka jest właśnie rozgrywka w Sheepland. Gra nie ma wielkich ambicji; może być zarówno lekkim "fillerem", jak i interesującą grą familijną. Sympatyczna – jeśli będziesz miał okazję, Czytelniku, spróbuj! – miło spędzisz czas. Plusy:
  • prosta mechanika
  • solidne elementy
  • krótki czas rozgrywki
Minusy:
  • piony pasterzy zamiast figurek nieco psują klimat gry
Dziękujemy wydawnictwu Cranio Creations za udostępnienie gry do recenzji.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.0
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Sheepland
Typ gry: familijna
Projektant: Simone Luciani, Daniele Tascini
Ilustracje: Giulia Ghigini
Wydawca polski: Cranio Creations
Liczba graczy: od 2 do 4 osób
Wiek graczy: od 8 lat
Czas rozgrywki: ok. 30 minut
Cena: 29,95 €



Czytaj również

Newton
Krótka historia... czegoś
- recenzja
Steam Park #2
Na diabelskim młynie prosto w dół
- recenzja
Steam Park #1
Szybka jazda bez trzymanki
- recenzja
Steam Park
Fotounboxing #4
Dungeon Fighter
Zwariowana walka w podziemiach
- recenzja
Monkey See Monkey Do
Goryl pokazuje, a małpka zgaduje
- recenzja

Komentarze


Czarna Owca
   
Ocena:
0
Ha ha, coś dla mnie ;)
06-09-2012 20:12
kurp
    Eee tam...
Ocena:
0
Wolę stare dobre "Wilki i owce" :)
12-09-2012 10:12

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.